• Parę faktów o szczepionkach mRNA

    14/12/2020

    W 2020 roku Świat się zmienił! Człowiek po raz pierwszy na masową skalę, zaprogramował modyfikacje funkcji metabolicznych. Wszyscy już wiemy o mRNA. Dzięki odkryciu w 2012 roku nożyczek molekularnych, nazwanych CRISPR, dziś wykorzystujemy kostrukt genetyczny mRNA jako szczepionkę. Technologia CRISPR jest najpotężniejszym narzędziem terapeutycznym do leczenia chorób, w tym o etiologii genetycznej.

    Technologia CRISPR ma nieograniczone możliwości. Przykład: Hiszpanie aktualnie pracują na zmianami genetycznymi zbóż, aby wyeliminować gluten.

    Gdzie i jak będzie (lub już jest) wykorzystany CRISPR będziemy się dowiadywać, obserwując, jak zmienia się nasz Świat.

    Parę faktów związanych ze szczepionkami mRNA:
    - ta technologia była już stosowana na zwierzętach,
    - jest prostsza w produkcji niż tradycyjne szczepionki, największy problem to przechowywanie w niskiej temperaturze,
    - proces produkcji można standaryzować i skalować, umożliwiając szybkie reagowanie na duże ogniska epidemiczne,
    - nie wprowadza się całego wirusa (osłabionego) do organizmu, dlatego wirus oryginalny nie może stworzyć własnej samoobrony,
    - mRNA jest „aktywne” przez kilka godzin,
    - dla uzyskania odporności długotrwałej, szczepienie trzeba powtórzyć,
    - nasz układ odpornościowy składa się z dwóch części: wrodzonej i nabytej; klasyczne szczepionki działają na komórki nabytej odporności, aby pobudzić wrodzoną część odporności, dodawane do klasycznych szczepionek są adiuwanty; szczepionka mRNA sama z siebie działa na obie części, dlatego odpowiedź immunologiczna jest bardzo szybka i silna; dwie główne firmy ogłosiły, że ich szczepionki są bezpieczne, ale powodują skutki uboczne:
    ◦ gorączka - 2% osób,
    ◦ zmęczenie - od 3,8 do 9,7%,
    ◦ ból mięśni - 8,9%, bóle stawów – 5,2%,
    ◦ bóle głowy – od 2% do 4,5%,
    ◦ dreszcze, zaczerwienienie i obrzęk,

    ◦ zaburzenie neurologiczne - są opisywane, ale jest brak danych statystycznych,

    - opisywane w literaturze są możliwe skutki długoterminowe, które mogą pojawić się po dziesięcioleciach: choroby nowotworowe, choroba Alzheimera, choroby autoimmunologiczne, bezpłodność (rozpoznanych skutków ubocznych jest więcej po drugim szczepieniu),
    - prowadzone są badania nad:
    ◦ szczepionkami przeciwko wirusom, które powodują szybko rozwijające się choroby, tj.: grypa, Ebola, Zika, i wolno, tj.: HIV-1, opryszczka;
    ◦ szczepionkami przeciwnowotworowymi, np.: na raka krwi, czerniaka, glejaka wielopostaciowego, raka prostaty.

    Do tej pory odkryte mutacje koronawirusa nie obejmują powaznych zmian białka szczytowego S, poprzez które wirus łączy się z ludzkimi komórkami. Szczepionka mRNA zawiera informacje o budowie tego białka. W komórkach osób zaszczepionych będzie "produkowane" białko szczytowe S. Samo białko S jest bezpieczne. Z czasem układ immunologiczny to nowe białko zauważy, rozpozna jako obce i wyprodukuje przeciwciała, czyli białka blokujące białko S. Nowe przeciwciała będą mogły blokować również oryginalną wersję białka S, które znajduje się na koronie wirusa SARS-CoV-2. Idea tej metody jest genialna w prostocie i niespotykanie do tej pory efektywna (według danych dostarczonych przez producentów). Szczepionka mRNA powinna być „efektywna”, niezależnie jakiejkolwiek od mutacji. Jeżeli dojdzie do mutacji zmieniającej sekwencje, w której zapisana jest budowa białka szczytowego, wirus SARS-CoV-2 sam siebie zdezaktywuje. Zmienione białko S nie będzie mogło połączyć się z białkiem ACE2, czyli wirus nie będzie mógł kolonizować organizm człowieka.

    Układ odpornościowy jest bardzo skomplikowany. U każdego z nas się różni. Nie ma dwóch ludzi z takim samym układem immunologicznym. Moim zdaniem, największe obawy budzą nie zidentyfikowane deficyty immunologiczne. Stanowią zagrożenie dla chorych na Covid-19 i dla zdrowych chcących się zaszczepić.

    Będą szczepione osoby zdrowe i osoby z chorobami przewlekłymi, m.in. autoimmunologicznymi. Bardzo szybka i silna odpowiedź immunologiczna po szczepionce mRNA może nasilić autoagresję. Nigdzie nie znalazłem informacji o efektach ubocznych u ludzi z cukrzycą, Hashimoto, RZS-em, SM-em, łuszczycą, astmą, itd…
    W procentach statystyki wyglądają obiecująco, ale przy szczepieniu całej populacji ilość NOPów będzie liczona w tysiącach.

    W literaturze popularno - naukowej można przeczytać wypowiedzi wirusologów pracujących przy projektach mRNA, którzy twierdzą, że zażycie lekarstw przeciwzapalnych, blokujących szlak cyklooksynogenazy 2 (COX2) w postaci tabletek (działając ogólnoustrojowo) lub maści (w przypadku wystąpienia bólu w miejscu podania szczepionki), może być skutecznym zabezpieczeniem przed niektórymi niepożądanymi odczynami po szczepionce mRNA.
    Wykorzystując technologię mRNA, tak naprawdę, to hakujemy oprogramowanie życia… Nie jestem przeciwnikiem rozwoju medycyny, wręcz przeciwnie. Technologia mRNA jest bardzo młoda. Zanim będzie wykorzystywana w standardowych terapiach, musimy lepiej poznać i zrozumieć jej potencjał. Wówczas będzie można określić długoterminową skuteczność i przewidzieć wszystkie skutki uboczne. Niestety mamy czas pandemii. Wszystkie standardowe procedury stosowane przy wdrażaniu nowych technologii medycznych, zostały przyspieszone, zachowując wszystkie konieczne reżimy. Dlatego, pomimo wszystkich wątpliwości, warto się zaszczepić. Pandemia szybko się nie skończy. Skutki zakażenia wirusem SARS-CoV-2 są dramatyczne dla kilkunastu procent populacji. NOPy będą dotyczyć ułamków promili populacji.

    W postach "facebookowych" i innych mass-mediach jest ogromna ilość sprzecznych informacji na temat pandemii i szczepionek. Niestety mamy brak zarysu ogólnoświatowej strategii. Mamy cały czas świadomość, że administracje krajowe manipulują sytuacją pandemiczną, a nie zarządzają. Cały przekaz mediów to głównie interpretacje/komentarze dyktowane opłacalnością, tzn. przekaz do czytelników, słuchaczy, widzów ma być prosty i jednocześnie bulwersujący/ sensacyjny. Autorzy przekazu baaaardzo rzadko dbają o wartości merytoryczne i łatwo się zorientować, że są zawsze w jakiś sposób powiązani z firmami "żyjącymi" z pandemii. Najważniejsze to wywołanie reakcji emocjonalnej, poprzez sensacyjne interpretacje faktów. Przekazy medialne są pełne przymiotników, wykrzykników. Mają budzić podstawowe siły napędowe ludzkich umysłów: strach i złość. Dzięki temu zwiększa się grupa odbiorców, reklamodawcy więcej płacą, a akcjonariusze/udziałowcy mają większe zyski. Taki schemat funkcjonuje we wszystkich współczesnych mechanizmach rynkowych. Wśród producentów szczepionek również.

    Poziom wiedzy i doświadczeń dużej części społeczeństwa budzi nadzieje, że coraz więcej z nas będzie podejmowało dobre/racjonalne decyzje. Niestety u większości skala emocji przekracza wszelkie dotychczasowe normy.
    Każdy człowiek ma prawo i obowiązek samodzielnie podejmować decyzje. „Proces decyzyjny” jest kilkuetapowy. Najpierw pojawia się zamiana, zmuszająca do podjęcia działania. Podjęcie działania musi być poprzedzone rozpoznaniem sytuacji wyjściowej, aktualnej, samej zmiany i ewentualnych skutków. Zawsze warto w ocenie uwzględnić zyski i straty własne, i innych. Wówczas podjąć decyzję.
    Czas pandemii to czas wojny. Wrogiem jest patogenny wirus. My jesteśmy zmuszeni do pojęcia działań, najpierw obronnych statycznych (izolacja, higiena, żywienie kształtujące immunologię) i dynamicznych (terapie lecznicze i żywienie kształtujące immunologię), potem defensywnych (szczepienia i żywienie kształtujące immunologię; szczepionka to "tarcza", żywienie to "trwałość\efektywność tarczy"), a na końcu musimy zrekonstruować/odbudować swoje zdrowie bezpośrednio po pandemii i niwelować skutki długoterminowe (rehabilitacja fizyczna, psychiczna i żywienie kształtujące immunologię i rekonstrukcję). Jak po każdej wojnie są skutki długotrwałe, czyli trauma w życiu jednostek i całych grup społecznych. Podstawowa zasada brzmi: im większa część społeczeństwa się zaangażuje w walkę z wrogiem, tym lepsze będą skutki.

    Tylko szczepienia mogą zakończyć pandemię. (Mam małą nadzieję, że przeciwciała monoklonalne mogą w przyszłości być ważniejsze/lepsze od szczepionek). Skuteczność akcji szczepień będzie zależała od trwałości uzyskanej odporności i od szybkości dystrybucji szczepionek. Zanim zaszczepione zostanie 70% populacji minie 2-3 lata. Osoby szczepione jako pierwsze, za rok (może trochę dłużej) już nie będą odporne na zarażenie się wirusem SARS-CoV-2. Tym bardziej, że kolejne mutacje udoskonalają zdolności przetrwania tego koronawirusa, a sam wirus staje się coraz groźniejszy dla młodych ludzi. Choroba Covid-19 będzie bardzo długo zagrożeniem dla każdego, niezależnie od wieku i stanu zdrowia. Dlatego konieczne będą następne akcje szczepień, nowymi wersjami lub mieszankami mRNA... i tak bez końca?! Uwaga: im lepiej odżywieni ludzie, tym dłuższa\lepsza odporność.

    Uważam, że różnice ekonomiczne i kulturowe spowodują, że na Świecie zawsze będą ogniska choroby Covid-19.

    Na wojnie, wielu ludzi ginie, ponosi rany, ktoś się bogaci i ktoś bankrutuje. Jeden ucieknie, drugi się schowa, trzeci zaangażuje. Tacy jesteśmy i tacy będziemy. Efekt ostateczny jest w 100% zależny od świadomości społecznej, która bazuje na zdobyczach kulturowych i naukowych. Sami zdobywajmy wiedzę z różnych źródeł. Uczmy i uświadamiajmy swoje własne otoczenie. Każdy ma prawo/obowiązek podjąć samodzielnie decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność na swoje barki.
    Należy znaleźć odpowiedź na dwa pytania. Pierwsze pytanie jest do każdego z nas: czy Twoje własne potrzeby są ważniejsze od potrzeb grupy/społeczeństwa, w którym żyjesz? Drugie pytanie jest do nas wszystkich i do administracji, którą wybraliśmy: czy wszyscy solidarnie bierzemy odpowiedzialność za skutki działań obronnych (szczepień)?

    Każde Państwo już dziś, oprócz tworzenia sieci punktów szczepień, powinno utworzyć dwa systemy monitorowania i niwelowania/kompensowania. Pierwszy dotyczący skutków ubocznych szczepień przeciwko Covid-19. Drugi o wiele większy, skutków po przechorowaniu Covid-19.

    W czasie pandemii nie ma prostych rozwiązań. Wszyscy mnie pytają: szczepić się?

    Bojąc się krytyki głównego nurtu mas mediów, mógłbym odpowiadać: tak, trzeba.

    Mając wiedzę na temat szeroko pojętej Natury (w tym, zmian funkcjonowania organizmu człowieka w zmieniającym się zdegradowanym środowisku i własności cząsteczki RNA), mógłbym odpowiadać: taki jest kolejny etap kształtowania zależności miedzy - gatunkowych, sieci troficznych, równowag pomiędzy materią i energią środowiska Ziemi, itd., więc zaszczep się.

    Chcąc uniknąć krytyki środowiska naukowo-medycznego, mogę powiedzieć: sam zdecyduj i weź odpowiedzialność za konsekwencje.

    Mając poczucie odpowiedzialności za słowa, pragnąc mieć "czyste sumienie" i dobry sen, mówię: szczepcie się, ale najpierw zadbajcie o swój organizm. Wyeliminowanie deficytów immunologicznych (braków elementów odżywczych i intoksykacja związkami nieorganicznymi/organicznymi) i właściwe odżywienie organizmu ( w tym układu odpornościowego) ma dwa skutki, decydujące o zdrowiu :

    1. Jeżeli zachorujesz na Covid-19, Twój organizm lepiej sobie poradzi z chorobą i nie będzie uciążliwych skutków po-Covidowych.

    2. Jeżeli się zaszczepisz, Twój organizm lepiej poradzi sobie z nowym wyzwaniem immunologicznym.

    Zakażenie się nowym patogenem i zaszczepienie nową szczepionką mRNA, zmusza nasz organizm do uruchomienia nowych procesów metabolicznych (jak już wspominałem, poprzez mRNA programujemy nowe procesy w metabolizmie komórkowym), czego efektem jest biosynteza nowych, do tej pory nie znanych nam białek (białko szczytowe S koronawirusa), które aktywują produkcję przeciwciał blokujących namnażanie się nowego wirusa SARS-CoV-2 w ludzkim organizmie.

    Do tego procesy potrzebujemy dwóch rzeczy: energii i materii. W dużym uproszczeniu energia, to grupa witamin B i magnez. Materia, to białka zawierające aminokwasy egzo- i gluko- genne. Wsparciem może niwelowanie stanów zapalnych (Omega-3, magnez, salicylany, kurkuminy, itd.) i poprawa przepływu krwi (hesperydyny, Omega-3, salicylany, lecytyna, w niektórych przypadkach leki rozrzedzające krew zapisane przez lekarza).

    Muszę wskazać jeszcze jeden skutek szczepień. Jeżeli zaszczepimy 60-70% populacji pojawi się szansa na zmniejszenie ilości zachorowań na Covid-19. Dzięki temu zostanie odciążona służba zdrowia. Wówczas osoby z chorobami przewlekłymi, z chorobami dopiero co zdiagnozowanymi, będą miały szansę na pomoc medyczną. Pandemia zablokowała szpitale i laboratoria. Już w wkrótce ilość chorych na serce i raka gwałtownie wzrośnie. Do tej pory Polsce każdego roku umierało około 400 tys. ludzi. Głównymi przyczynami zgonów są choroby układu krążenia (około 50% wszystkich zgonów, to jest około 200 tys. rocznie) i choroby nowotworowe (około 25% wszystkich zgonów - to jest około 100 tys. rocznie). Od początku pandemii do marca 2021 Covid-19 zabił około 49 tys. ludzi.

    W następnych latach ilość chorych na serce i na raka gwałtownie wzrośnie. Do tego dołączą pacjenci z syndromem po-covidowym.

    W 2020 roku w Polsce urodziło się tylko 355 tys. dzieci (najmniej od 2003 r), a zmarło około 478 tys. osób. Oznacza to, że brakuje ponad 120 tys. narodzin. W najbliższych latach nie ma szans na zrównoważenie zbliżającej się katastrofy demograficznej. Tym bardziej, że jednym ze skutków po-covidowych może być bezpłodność mężczyzn. Już teraz można znaleźć alarmujące doniesienia, o dramatycznie szybko postępującej męskiej bezpłodności z powodu słabej spermatogenezy (szacuje się, że statystycznie mężczyźni mają o połowę mniej plemników). To są informacje z publikacje z przed pandemii.

    Dlatego... szczepmy się, uprzednio poprawiając stan odżywienia swojego organizmu.

    PS.

    Dzięki „nożyczkom molekularnym” wykrytym w 2012 roku możemy dziś produkować przeciwciała monoklonalne chroniące człowieka przed każdym wirusem... w niedalekiej przyszłości będziemy wykorzystywali limfocyty regulatorowe „Veto” do leczenia SM i SLA... „Na naszych oczach” medycyna zmienia cywilizacje Homo Sapiens. Choroby cywilizacyjne są skutkiem postępu technologicznego niszczącego środowisko człowieka. Nowe technologie medyczne niwelują skutki degradacji środowiska.

    Najniebezpieczniejszymi nowotworami są nowotwory mózgu. Już od kilku lat są prowadzone badania nad wykorzystaniem mRNA do leczenia m.in. glejaka. Rokowania w przypadku glejaka zależą od stopnia złośliwości. Pierwszy rok od zdiagnozowania przeżywa połowa pacjentów. Pacjenci z glejakiem IV stopnia nie przeżywają roku. Na Uniwersytecie w Tel Awiwie i Harvard Medical School opracowano metodę leczenia glejaka i raka jajników, wykorzystując mRNA. Terapia mRNA nie generuje efektów ubocznych i jest wysoce skuteczna. Majsterkowanie przy genach ludzkość rozpoczęła pod koniec XIX. Wówczas w Europie rozpoczęła się rewolucja naukowa, która umożliwiła powstanie i rozwój technologii przemysłowych. Użycie bomby atomowej przeciwko Japonii w roku 1945 było następnym milowym krokiem w ingerencji w ludzkie geny. Technologie nuklearne zmieniły skład izotopowy pierwiastków, z których składa się nasz Świat. Rzeczywistość zmienia się, niezależnie od pragnień i poglądów ludzi XX wieku. Technika mRNA może być nadzieją dla nas wszystkich na lepszą przyszłość. Ludzie XXI wieku będą mieć inne pragnienia i poglądy, ponieważ będą mieli inne cele w życiu. Wyobraźcie sobie człowieka urodzonego w 1900 roku, który mając 21 lat uległ hibernacji i obudził się wczoraj... A teraz pomyślcie o sobie. Czy byście potrafili żyć z dzisiejszą wiedzą w 2121 roku. Postęp technologiczny jest ogromny. Mam nadzieję, że dobre strony ludzkiej natury będą zwyciężać. Za 100 lat większość dziś znanych nam chorób zniknie, m.in. dzięki technologii molekularnych nożyczek i mRNA.

    Dla Człowieka najważniejszymi wartościami powinny być: zdrowie (w tym życie), wolność wyboru (świadoma, wsparta wiedzą i doświadczeniem poprzednich pokoleń) i własność (właściwie dostosowana do uwarunkowań społecznych i kulturowych, równoważąca cele jednostki i ogółu z określonego regionu Świata). "Mędrcowie" i "Włodarze" dzisiejszego świata są zaślepieni zdobyczami cywilizacji. Wykorzystują je do partykularnych, krótkoterminowych celów. Następuje atomizacja jednostek i rozwarstwienie społeczne. Zawsze były podziały pomiędzy ludźmi. Takie same mechanizmy są w Naturze. Jednakże w Naturze każde zjawisko służy utrzymaniu lub stworzeniu nowej równowagi, która udoskonala określoną przestrzeń szeroko pojętej Natury. Cywilizacja "Człowieka chciwego" odcina się od praw Natury, dążąc do ciągłej ekspansji. Kwestią czasu jest, kiedy Natura sobie z tym poradzi (dla Natury czas biegnie w innym tempie, niż dla cywilizacji człowieka). Nasze pojęcie Natury jest bardzo ograniczone. Wiedza na temat Natury szybko ewoluuje. My dzisiaj jesteśmy na etapie "Ptolemeusza". Wkrótce, czyli za 10 lub 100 lat pojawi się "Kopernik". I jak już dawniej bywało, jego teorie będą długo negowane (dzieła Kopernika prawie przez 200 lat były na Indeksie Ksiąg Zakazanych). W każdej epoce, naszej i poprzednich cywilizacjach, były osoby, które zauważały powiązanie losów człowieka z Naturą. W zależności od rozwoju cywilizacyjnego coraz lepiej rozumieliśmy "zasady gry". Nie możemy zapomnieć o Tym, kto te zasady stworzył (nazywamy Go Bogiem). Zawsze ludzie zdobywający pozycję dominująca w jakiejkolwiek przestrzeni społecznej, ekonomicznej itd... zaczynają "chorować na syndrom władzy", kreując swoje nowe zasady, które z Zasadami Natury i ich Stwórcą, nie mają nic wspólnego. Poczytajcie, rozejrzycie się wokół siebie i pomyślcie...

    Najpotężniejszym orężem pojedynczego człowieka jest kultura i wiedza, kreujące dobre emocje społeczne. Mądrym społeczeństwem nie można manipulować. Mądre społeczeństwo, to solidarne społeczeństwo.

    (zdjęcie własne autora blogu)


    Sławomir Puczkowski

Blog dr. Puczkowskiego