• Jak pomóc swojej wątrobie?

    16/04/2014

    Kiedy można mówić o zatruciu?

    Wiele lat temu trafił do Biomola człowiek, który wyglądał na chorego i takie miał samopoczucie. Robiono mu wszystkie możliwe badania, jednak żaden lekarz na ich podstawie nie potrafił postawić jednoznacznej diagnozy. Na podstawie analizy pierwiastkowej włosów można było stwierdzić, iż w jego organizmie jest za dużo ołowiu. Proporcje pomiędzy pierwiastkami wskazywały, iż organizm już nie ma „sił” się bronić. Lekarzy współpracujący z Biomolem zasugerował Pacjentowi, aby ten wykonał jeszcze jedno badanie: zdjęcie rentgenowskie jamy brzusznej. Okazało się, że Pacjent ma w jelitach kilka „małych punkcików”. Sprawa została rozwiązana. Co to było? Wspomniany Pacjent był zagorzałym myśliwym. W jego jelitach zalegały otorbione kulki ołowianego śrutu, które zjadł razem z mięsem pochodzącym od zwierzęta zastrzelonego na polowaniu. Do jego organizmu powoli i ciągle dostawała się mała dawka ołowiu. Badanie moczu i krwi wykazywało jego obecność, jednakże mała ilość wykrytego ołowiu nie pozwalała na stwierdzenie, że występuje choroba: ołowica. Pod względem prawnym człowiek był zdrowy. Jednakże lekarz już wiedział jakie działania należy podjąć, aby ratować zdrowie Pacjenta.

    Trafiają do Biomola osoby, które podejrzewają, że są zatrute lub trute. Prawie we wszystkich przypadkach analiza pierwiastków włosów tego nie potwierdziła. Zatrucie można stwierdzić badając krew lub mocz, w instytucjach państwowych upoważnionych do prowadzania badań toksykologicznych, na podstawie których można dochodzić roszczeń. Dlatego proszę nie traktować niniejszego wywodu jako podstawy do podejmowania jakichkolwiek działań prawnych, mających na celu uzyskanie świadczeń od strony, która mogła przyczynić się do pojawienia się skutków zatrucia.

    Współczesna toksykologia spełnia rolę ochronną dla zdrowia i życia człowieka. Trucizna to substancja, która w niewielkiej ilości powoduje poważne zaburzenia metaboliczne mogące doprowadzić nawet do śmierci. Powszechny kontakt z produktami przemysłu chemicznego powoduje, iż niektóre z tych substancji mogą mieć toksyczny wpływ na ludzki organizm. Związki takie nazywamy ksenobiotykami, czyli obcymi dla funkcji życiowych. Szkodliwość ksenobiotyków jest uzależniony stopnia narażenia (ekspozycji), tj. od dawki, czasu i sposobu przyjmowania, oraz od pierwotnego stanu zdrowia. Narażenie można ocenić badając ilość ksenobiotyków w środowisku lub w żywności i wodzie. Efektem zatrucia jest każda zmiana biologiczna w organizmie. Może być nieodwracalna (mówimy wówczas o efekcie szkodliwym) i odwracalna (jeżeli występują jedynie zmiany niekorzystne). Działanie toksyczne zależy od dawki przyjętej i ilości toksyny organizmie. Dawka to ilość ksenobiotyku podana, pobrana i wchłonięta. Największa możliwa ilość pobranej trucizny niewywołująca widocznych efektów fizjologicznych nazwana została dawką graniczną lub progową. Następnie rozróżniamy dawkę: leczniczą, tj. taką, która wykazuje działanie terapeutyczne (ilości wykorzystywane w homeopatii); toksyczną i śmiertelną. Biorąc jako kryterium szybkość mechanizmu toksycznego można zatrucia podzielić na: ostre, podostre i przewlekłe.

    Zatrucie może być spowodowane przez ksenobiotyki pochodzenia egzogennego (zewnętrznego) i endogennego (wewnętrznego). Przyczyny egzogenne to:

    • środki farmaceutyczne,
    • środki chemiczne (w tym metale ciężkie),
    • toksyny biologiczne,
    • niedobór makro i mikroelementów,
    • konserwanty w pożywieniu,
    • niedobór witamin,
    • pola elektromagnetyczne.

    Chciałbym szczególnie zwrócić uwagę czytelnika na  zatrucia endogenne, czyli spowodowane przez toksyny, które powstają w organizmie w niewłaściwie przebiegających procesach fizjologicznych. Do takiego zatrucia może doprowadzić kumulacja toksyn w organizmie spowodowana zaburzeniami metabolicznymi generującymi toksyny lub zaburzeniami w procesach wydalania. Przyczyny endogenne to:

    • żywienie niezgodne z aktualnymi potrzebami (szczególnie niezgodne z typem metabolicznym),
    • zła reakcja na przewlekły stres (zaburzenia mechanizmów wydalania),
    • nadmiar produktów wysokooczyszczonych,
    • niedostateczna ilość płynów w żywieniu,
    • brak systematycznej aktywności ruchowej – zaburzenia mechanizmów wydalania,
    • używki (alkohol, papierosy, dopalacze, narkotyki)

    Zatrucie (intoksykacja) jest sumą procesów, jakim ulegają toksyny w organizmie. Narządami które odgrywają gównie role w procesach detoksykacji odgrywa wątroba, nerki i jelito grube.

    Wątroba

    Wątroba jest największym narządem wewnętrznym ludzkiego organizmu, stanowi do 5% całkowitej masy ciała. We wszystkich terapiach detoksykacyjnych wątroba odgrywa główną rolę. Wątroba filtruje całą krew, która pobiera składniki odżywcze (i nie tylko) z układu pokarmowego. W warunkach prawidłowych krew stanowi około 30% całkowitej masy wątroby. Można wątrobę uważać za zbiornik krwi, ponieważ zawiera około 15% całkowitej krwi krążącej. Zbiornik ten może zmieniać pojemność zależnie od potrzeb (np. w niewydolności serca może znacznie wzrastać). Można ocenić jej sprawność na podstawie badań biochemicznych (ASPAT, ALAT, próba tymolowa) i USG. Funkcje detoksykacyjne wątroby można podzielić na:

    • egzogenną, umożliwiającą zatrzymanie toksyn pochodzenia zewnętrznego (produkty bakteryjnego rozkładu białek w jelitach- fenole, indole, skatole; leki, związki pochodzenia roślinnego – alkaloidy, terpeny; konserwanty, barwniki, ulepszacze wyglądu, smaku i zapachu).
    • endogenną, zatrzymującą związki biochemiczne powstające w procesach fizjologicznych (w szlakach metabolicznych amoniaku, bilirubiny, wielu hormonów)

    Wątroba wydziela żółć do jelit. Żółć dla wątroby jest tym, czym jest mocz dla nerek. Krew przepływając przez śledzionę (filtr krwi) jest oczyszczana ze starych i zużytych erytrocytów. „Zużyty materiał” trafia do wątroby, która go przerabia na żółć. Żółć następnie trafia do jelit i emulguje treść pokarmową, która przemieściła się z żołądka do jelit. Dzięki niej tworzy się emulsja (materia o jednorodnej dyspersji – rozproszeniu). Treść pokarmowa wypływając z żołądka jest bardzo kwaśna. Żółć lekko ją zobojętnia, tworząc właściwe pH dla działania enzymów trzustkowych. Enzymy wydzielane przez trzustkę (lipaza, amylaza i trypsyna) są białkami. Jeżeli zostaną „rozpuszczone” w emulsji zawierającej treść pokarmową, będą miały wysoką wydajność trawienia (wtedy będą miały dobry dostęp do całej treści pokarmowej). Żółć zawiera:

    • cholesterol i produkty jego przemian,
    • produkty przemiany bilirubiny,
    • produkty przemiany hormonów sterydowych,
    • egzogenne i endogenne związki rozpuszczalne w tłuszczach.

    Szczególnie niebezpieczne są te ostatnie, bowiem one mają największą możliwość wniknięcia do układu nerwowego, przyczyniając się do powstawania zaburzeń jego funkcjonowania.

    Dieta oczyszczająca wątrobę

    Dni 1. – 7. (etap błonnika)

    Po śniadaniu można wypić herbatę rumiankową; po południu można pić herbaty ziołowe z dzikiej róży, mięty, melisy. Rano przed śniadaniem i wieczorem po kolacji należy wypić pół szklanki kulisu (napoju z kiszonych buraków). Wszystkie orzechy i pestki przed użyciem należy przepłukać wrzątkiem.

    Śniadania:

    Wywar z warzyw z płatkami jęczmiennymi (owsianymi lub kukurydzianymi), z ubitymi orzechami (orzechy laskowe, włoskie lub migdały) i siemieniem lnianym. Ugotować do miękkości 5 łyżek płatków w pół litra wywaru z warzyw, dodać 1 łyżeczkę zmielonego siemienia lnianego i ubite orzechy, wymieszać; do picia herbata rumiankowa.

    Obiady:

    1. zupy jarskie; pomidorowa, ogórkowa, warzywna (z kaszą lub ryżem),

    2. warzywa gotowane z kaszą, ryżem lub ziemniakami polane 1 łyżką oleju lnianego,

    3. omlety, naleśniki z warzywami gotowanymi,

    Kolacje:

    1. makarony z pastami (np. pomidorową i bazylią),

    2. kasze z warzywami gotowanymi,

    3. ryż z powidłami bez cukru, ryż z pieczonymi owocami np. jabłkami z cynamonem; bez cukru.

    Dni 8. – 14. (etap omega-3)

    Po śniadaniu można wypić herbatę rumiankową; po południu i wieczorem można pić herbaty ziołowe z dzikiej róży, mięty, melisy. Wszystkie orzechy i pestki przed użyciem należy przepłukać wrzątkiem.

    Śniadanie 1:

    Wywar z warzyw z płatkami owsianymi (gotować do miękkości 5 łyżek płatków w pół litra wywaru), zmielonym siemieniem lnianym i 1 łyżką pasty pomidorowej, herbata z rumianku.

    Śniadanie 2:

    Musli z orzechami włoskimi, herbata malinowa.

    Na głęboki talerz wsypać 1 łyżkę ubitego siemienia lnianego*. Na siemię ułożyć utarte na grubej tarce jabłko. Polać łyżką łyżeczką miodu. Na wierzch nałożyć pastę serową. Posypać zmielonymi orzechami włoskimi.

    Śniadanie 3:

    Musli z bananami, herbata z dzikiej róży.

    Na głęboki talerz wsypać 1 łyżkę ubitego siemienia lnianego*. Na siemię nałożyć pokrojonego w plasterki banana. Polać łyżką niesłodzonego soku z czarnej porzeczki dodać 4 łyżki musu jabłkowo-marchwiowego. Na to nałożyć wykonaną uprzednio pastę serową. Posypać wiórkami kokosowymi.

    Obiad 1:

    1. Zupa warzywna

    Składniki: 2 łyżki oleju lnianego, mały seler, kawałek pora, 1 marchewka, 1 pietruszka, natka pietruszki, 1 cebula, 4 łyżki soczewicy, pół łyżeczki majeranku, pół łyżeczki szałwii, sól do smaku

    Przygotowanie: warzywa umyć i pociąć na mniejsze kawałki; zalać 1 litrem wrzącej wody; dodać soczewicę i majeranek z szałwią; gotować na wolnym ogniu ok. 20 minut; całość zmiksować; po lekkim ostudzeniu dodać 2 łyżki oleju lnianego i wymieszać; wlać na talerz i posypać pokrojoną natką pietruszki.

    2. Ryż z kalafiorem

    Składniki: szklanka ryżu, pół średniego kalafiora, 4 łyżki oleju lnianego, ząbek czosnku, szczypta pieprzu, łyżka majeranku, 2 łyżki sosu sojowego, sól do smaku

    Przygotowanie: w rondlu do 2 łyżek oleju lnianego dodać ząbek czosnku i szczyptę pierzu; lekko podsmażyć; wsypać ugotowany wcześniej ryż, dodać 2 szklanki oleju lnianego i całość wymieszać; kalafior pokroić na małe kawałki i ugotować w małej ilości wody; ugotowany kalafior połączyć z ryżem, dodać majeranek i podgrzać lekko na patelni; do ciepłej potrawy dodać sos sojowy, sól do smaku; całość rozdzielić talerze.

    Obiad 2:

    1. Zupa pomidorowa

    Składniki: 2 łyżki oleju lnianego, 4 pomidory, 2 marchewki, 1 pietruszka, natka pietruszki, pół kg ryżu, sól do smaku.

    Przygotowanie: warzywa umyć i pociąć na mniejsze kawałki; zalać 1 litrem wrzącej wody; gotować na wolnym ogniu ok. 30 minut; całość zmiksować; po lekkim ostudzeniu dodać 2 łyżki oleju lnianego i wymieszać; ryż ugotować; na talerz wyłożyć ryż, wlać zupę i posypać pokrojoną natką pietruszki.

    2. Ziemniaki ze szpinakiem

    Składniki: 6 ziemniaków, 10 dkg szpinaku, 4 łyżki oleju lnianego, 1 łyżka siemienia lnianego, 2 ząbki czosnku, pół małej cytryny, sól do smaku.

    Ziemniaki umyć, nie obierać, ugotować lub upiec; na patelni do 2 łyżek oleju lnianego dodać pokrojony czosnek i szczyptę pierzu; lekko podsmażyć; na całość położyć ziemniaki pokrojone w cienkie plastry i świeże liście szpinaku; dodać 2 łyżki oleju lnianego, 1 łyżkę siemienia lnianego (zmielonego w wirnikowym młynku do kawy), dodać sól do smaku; zawartość patelni wymieszać i dusić po przykrywką na małym ogniu 15 minut; rozdzielić danie na talerze i skropić cytryną.

    Kolacja 1:

    Owsianka z pastą pomidorową

    Składniki: 2 łyżki pasty pomidorowej, 3 łyżki płatków owsianych, szczypiorek, liście świeżej bazylii.

    Przygotowanie: zalać płatki szklanką zimnej wody i doprowadzić do wrzenia; dodać pastę do gotującej się owsianki, zagotować; zestawić z ognia i pozostawić na 10 min.; całość zmiksować i dodać po garści posiekanego szczypiorku i bazylii.

    Kolacja 2:

    Sałatka pomidorowa ze świeża miętą

    Składniki: 0,5 kg dużych pomidorów, 4 liście mięty, 2 duże cebule, szczypta imbiru, 3 łyżki pasty lnianej, pół łyżki octu jabłkowego, 50 g pestek dyni, liście bazylii, sól

    Przygotowanie: pomidory pokroić w plastry; zmieszać drobno posiekaną cebulę i miętę z pozostałymi dodatkami; pomidory wyłożyć na talerz, zalać sosem i położyć świeże liście bazylii.

    Kolacja 3:

    Makarony z pastą pomidorową i bazylią.

    Kolacja 4:

    Kasze (wszystkie) z warzywami gotowanymi z pastą serową.

    Przepis na wywar z warzyw

    Wywar z warzyw i łapek kurzych: 1/4 kg kurzych łapek (lub 1/4 kg głów rybich), 2 ziemniaki, 4 marchewki, 2 pietruszki, seler, por; warzywa umyć, nie obierać, ugotować w 1 litrze niesolonej wody. Wywar i oddzielnie warzywa przetrzymywać w lodówce.

    Przepisy na pasty

    Pasta serowa: 3 łyżki stołowe oleju lnianego, 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego*, 1 łyżka serwatki w proszku, 2 łyżki mleka 3,2%, 10 dkg chudego białego twarożku, łyżeczka serwatki w proszku; wszystkie składniki należy zmiksować do zyskania kremowej jednolitej masy. Przechowywać w lodówce.

    Pasta lniana: 3 łyżki oleju lnianego, 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego*, 1 łyżka serwatki w proszku, 1 łyżka mleka skondensowanego (bez cukru), 1 łyżka miodu naturalnego; wszystkie składniki należy zmiksować do zyskania kremowej jednolitej masy.

    Pasta pomidorowa: 3 łyżki oleju lnianego, 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego*, 1 łyżka serwatki w proszku, 1 łyżka śmietany 30%, 1 łyżka koncentratu pomidorowego; wszystkie składniki należy zmiksować do zyskania kremowej jednolitej masy.

    *UWAGA: należy ubić w moździerzu lub zmielić w wirnikowym młynku do kawy siemię lniane bezpośrednio przed posiłkiem; nie wolno przechowywać zmielonego siemienia lnianego; rozbite siemię lniane należy zakwasić sokiem z ćwiartki cytryny.

    Kulis

    Kulis to napój z czerwonych buraków, kujawski smakołyk, dzisiaj już zapomniany. Nasze babcie sporządzały, zalewając wodą pokrojone buraczki ćwikłowe i dodając zioła do kiszenia. Po ukiszeniu zabarwiony na czerwono płyn odlewano. Po dosłodzeniu pijano dla ochłody i zdrowia. Picie kulisu systematycznie przez dłuższy czas może być wspaniałą kuracją uzdrawiającą wątrobę, wzmacniającą cały organizm. Współcześnie naturalna medycyna czerwone buraczki pod różnymi postaciami, od surówek, sałatek, po soki, barszczyki, uznaje za wspaniały środek dietetyczny i leczący, m. in. przy anemiach, schorzeniach wątroby, ogólnym osłabieniu. Kulis zawiera betainę. Jest to substancje występująca w burakach, brokułach i szpinaku. Betaina działa żółciopędnie, lipotropowo (uaktywnia przemiany tłuszczowe) i ochronnie na miąższ wątroby. Zapobiega marskości i stłuszczeniu wątroby. Działa przeciwmiażdżycowo. Efektywnie wspomaga detoksykację, czyli odtruwanie organizmu.

    Przepis na Kulis

    Potrzebujemy: 1,5 litra zimnej gotowanej wody, 1 kilogram buraków, 1 łyżeczkę soli, 1 łyżkę wody z kiszonych ogórków, 1 kromkę chleba razowego, 1 dużą główka czosnku; buraki obrać i pokroić w plastry; pokroić ząbki czosnku na ćwiartki; buraki, czosnek, chleb, sól, wodę z ogórków zalać wodą, przykryć czystym talerzykiem i obciążyć talerzyk (np. słoikiem z wodą), tak aby cała zawartość kiszonki była zakryta wodą; kiszenie prowadzić w temperaturze pokojowej przez 3 dni; czwartego dnia roztwór zlać do butelki, w zamkniętej butelce przechowywać w lodówce. Pić ¼ szklanki dziennie rano po śniadaniu.

    Smacznego…

    PS. Zapominałbym – po wypiciu kulisu mogą być „wiatry”. Winny jest nieprawidłowy skład flory bakteryjnej w jelitach. Wówczas należy zmniejszyć dawkę do 1 łyżeczki. Jeżeli nadal będą „wiatry”, warto porozmawiać o tym z lekarzem.

    cdn...

    autor zdjęcia Paweł Uchorczak
    https://szkolakrajobrazu.pl/pawel-uchorczak

    Sławomir Puczkowski

Blog dr. Puczkowskiego